Samobójstwo

P.

Jaki macie pogląd na samobójstwo,zważywszy,że to dosyć radykalny krok w rozwiązywaniu problemów ?

Levanda

Trudno powiedziec. Z jednej strony to ucieczka od problemu i krzywda dla rodziny. Ogromna krzywda. Z drugiej musiał miec odwagę, ze coś takiego zrobił. Tylko czy ta odwaga nie była spowodowana strachem?

P.

Często myślałem by ze sobą skończyć... Nigdy jednak niczego sobie nie zrobiłem... No może tylko wbijałem sobie igłe w noge (nie miałem przy sobie żyletki)... Ale lepiej wbijać igłe niż podciąć żyły.

BTW.

3000 post... I'm the best

Levanda

Każdy ma takie myśli. Odwagą jednak jest wyjśc na przeciwko problemom i je pokonac.

Nyu

chyba nigdy nie miałam takich myśli. miałam różne akcje ale raczej zabić się nie chciałam.
wydaje mi się, ze takiej osoby nie można pozostawić samej, przecież to od razu widać czy coś jest nie tak. nauczyciele, przyjaciele czy rodzice powinni to widzieć. przecież czasem ta osoba mówi otwarcie, że już nie ma ochoty żyć...
chociaż czasem trudno pomóc.

P.

Właśnie w tej chwili chce sobie coś zrobić. Nie wiem jeszcze co... Nie chce się zabić, ale coś, co da mi troche bólu... BTW. Ręka w kolorze fioletu ślicznie wygląda.

SataniKa

Heh robienie sobie krzywdy P. zadawanie bólu dla przyjemności?
Znam to. PP. Dla mnie od dłuższego czasu całe życie.

A co do samobójstwa. To raczej głupota, a nie odwaga.

P.

Właśnie troche świruje... Sk8erGirl wie coś o tym...

SataniKa

Ja po świruje w ferie. Z kumpelą robię trochę większą niż zazwyczaj sesje Play Piercingu. Znowu trochę zdjęć wpadnie.
Bo z ostatniego mało jest i kiepskie...

Levanda

nie zawsze się widzi. A jak sie widzi to nie można 24h na dobe stac i jej pilnowac. Znajdzie czas i miejsce kiedy to zrobi. Ból pomaga na chwilę. Potem jest tylko gorzej.. Jestem z osób, które często maja doły, ale tak daleko nie zaszłam żeby sobie cos zrobic. I wiem, że tego nigdy nie zrobię. Po deszczu jest ZAWSZE słońce. Trzeba tylko czasem troche poczekac dłużej.

SataniKa

ja się nie krzywdze bo mam doła.
ja się krzywdze bo kocham krew i ból

P.

Zgadzam się ze zdaniem SataniKi... Też często lubie odczówać ból...

SataniKa

Heh może w moich zdjęciach wstawie foty z PP, chociaż tu chyba odpowiedniej będzie... Nie?

vesper

dla samobójstwo nie jest żadnym sposobem na rozwiązanie problemu, chociaż przyznaję, że raz w życiu całkiem na serio nad tym myślałam.

a zadawanie sobie bólu dla przyjemności? nie rozumiem tego po prostu..

SataniKa

Vesper a ja tego 'braku zrozumienia' nie potępiam, wiele osób z bliskiego mi otoczenia tego nie rozumie Smile

Levanda

Każdy ma taki moment kiedy wszystko mu sie wali i widzi ucieczke w samobójstwie. Są osoby, które jednak próbują. To jest takie pójście na łatwiznę. "Nie uda mi sie i tyle, więc po co mam życ?". Po co sie fatygowac i próbowac?